Jak popatrzeć na tę jesienną szarugę za oknem, to aż się chce wskoczyć pod ciepły pled i rozgrzać gorącą czekoladą lub czymś innym, jak kto woli... Taki ciepły patchworkowy pled uszyłam dzisiaj na swojej karteczce:
Zrobiło się cieplej?
Zamawiająca zleciła wykonanie kartki bez użycia różowego i niebieskiego, których Jubilatka nie znosi, za to uwielbia kolor żółty, pomarańczowy, brązowy i zielony oraz gerbery, słoneczniki i chryzantemy. Mam nadzieję, ze ta ciepła kartelucha jej się spodoba...
Pozdrawiam!
2 komentarze:
Bardzo mi sie podobają takie patchworkowe kartki:))
Świetnie wygląda taki patchwork :)
Prześlij komentarz