Dziś w szkole mojego syna ( 2 klasa SP ) prowadziłam "warsztaty" kartkowe. Wszystko miało szczytny cel, ponieważ od 1 do 4 grudnia w szkole co roku organizowane są zawody międzynarodowe w gimnastyce sportowej i rodzice uczniów prowadzą w tym czasie kiermasz. Sprzedawane jest wszystko: zaczynając od artykułów spożywczych ( które też przygotowują rodzice ), po fanty z rożnymi gadżetami, aż po koszulki klubowe. Ja postanowiłam wykonać z dzieciakami karteczki świąteczne, które oczywiście sprzedamy na kiermaszu. Cały dochód przekazywany jest co roku na potrzeby klubu, ponieważ wiadomo, że budżet z miasta na takie rzeczy jest znikomy. Musicie wziąć pod uwagę, że kartki przygotowały dzieci z szkoły sportowej, które dziennie poza lekcjami mają kilka godzin treningów, a wiele z nich popołudniami uczęszcza jeszcze na dodatkowe zajęcia. Okazało się, że poza talentami sportowymi maja także talenty artystyczne.... ale dość gadania. Oto co dziś przygotowały:
Cudne, prawda?