środa, 22 lipca 2020

Lawenda

Taki oto koszyk na zbiory lawendy powstał na potrzeby nowego wyzwania w Szufladzie ( pt. "Lawenda"). U mnie w ogrodzie lawenda jeszcze w fazie kwitnienie, pszczółki i trzmiele pracują intensywnie zbierając swoje plony, więc nie ścinałam jej na razie. Jak już przekwitnie to zetnę, będzie wtedy drugie kwitnienie. No i koszyk się przyda...
Koszyk jest drewniany, pomalowany najpierw na szaro, "przejechany" świeczką i następnie pomalowany na złamaną biel. Gdzieniegdzie wydrapałam biel, ukazując spodnią warstwę, ponaklejałam serwetki, polakierowałam i dość mocno pochlapałam. Czegoś mi brakowało i przy okazji innej pracy doznałam olśnienia - sznureczek z wycisków! To jest to! Wnętrze pomalowałam na ciemny fiolet i pobieliłam suchym pędzlem. Potem lakier, lakier, lakier.......












Zapraszam do wzięcia udziału w naszym wyzwaniu:


Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam!

Brak komentarzy: