Uwielbiam kolekcję papierów "Russtic Wedding". Wracam do niej regularnie. Te papiery mają taki urok, że nie potrzeba już zbyt wielu dodatków czy zdobienia. Same w sobie są cudne! Wykorzystałam je do kolejnej karteczki ślubnej,którą umieściłam w zabejcowanym, drewnianym pudełku. Uważam, że rewelacyjnie pasuje do tych papierów nie najnowsza już kolekcja tekturek od Wycinanki.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Jak Wam idzie w trakcie kwarantanny? Dajecie radę?
Trzymajcie się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz