sobota, 22 października 2011

Lift Brises

Systematycznie zaglądam na bloga Brises i podziwiam jej prace. Bardzo podoba mi się sposób w jaki łączy kolory i fakt, że jej karteczki są takie "energetyczne". Dlatego ucieszyłam się, kiedy zobaczyłam kolejne wyzwanie w Diabelskim Młynie, gdzie do zliftowania była nie jedna a dwie karteczki Brises! Cóż, wszystko było pięknie i proste dopóki nie usiadłam do pracy. Okazało się, że ja nie najlepiej czuję się w takich kolorkach i coś, co podziwiam u B. mnie nie bardzo wychodzi. Ambitnie jednak wytrwałam w postanowieniu i wykonałam lifty obydwu karteczek, choć nie wiem czy jestem zadowolona z efektu końcowego....






Dla porównania pozwoliłam sobie pokazać karteczkę moją i oryginał:




A oto druga karteczka:






i porównanie:


No cóż.... chyba nie zawsze człowiek musi być zadowolony...

Pozdrawiam!

5 komentarzy:

MONIKAAA pisze...

Dla mnie genialne obie :) liftowanie wyszło Ci super!

Kasia B. pisze...

Śliczne obie, a w szczególności pierwsza!!!

Noami pisze...

przepiękne karteczki!!!obie wspaniale zinterpretowane!! dziękuje za udział w wyzwaniu na Diabelskim Młynie
pozdrawiam cieplutko Noami

Anna Zaprzelska pisze...

Prześliczne kartkiD

Karolina Bajek pisze...

przecudne są, szczególnie wpadła mi w oko ta świąteczna :):)