Na koniec sezonu wyjechałam z rodzinką na weekend w góry, bo już dostawałam świra w domu :) Odpoczęłam, zrelaksowałam się i naładowałam akumulatory.
Przez te dwa miesiące oprócz zaproszeń i całej tej masówki miałam także okazje robić przyjemne rzeczy, jak albumy i karteczki, więc mam Wam sporo do pokazania. Dziś jednak post zaległościowy - ogólny :) Zacznę od najstarszych kartek:
Na pierwszy ogień karteczka z piękną Wycinankową karuzelką i papierami z Magicznej kartki:
Bardzo lubię połączeni błękitu i jasnego brązu :)
Całość oczywiście w pudełku:
Ze strasznych staroci mam jeszcze kartkę ( jedna jedyną jaką zrobiłam w tym roku! ) na..... Wielkanoc ;-) Kiedy to było?
Kartka na zamówienie - miała być radosna, wiosenna i z jajem. Papiery i tekturka są z Magicznej Kartki. Kwiaty ze sklepu Na Strychu.
Taki mieliśmy widok z tarasu ( Skrzyczne w Szczyrku ):
A tutaj widok na Skrzyczne z placu przed Sanktuarium "Na Górce":
Niedawno byliśmy też w Będzinie, była to cudowna jednodniowa wycieczka, a zamek jest piękny:
Natomiast wczoraj miałam wątpliwa przyjemność spędzić większą część dnia na izbie przyjęć, a taki oto efekt tej wizyty u mojego piłkarza ręcznego:
Dziękuje wszystkim, którzy jeszcze do mnie zaglądają, a nade wszystko tym, którzy zostawiają po sobie choćby słowo!
Pozdrawiam ciepło!
3 komentarze:
Czas tak szybko umyka, ze nawet dwa miesiące wydają się chwilką. piękne kartki i widok z okna też był śliczny. Zdrówka dla poszkodowanego.
Puk, puk, fajnie, że wróciłaś :) i to z pięknymi pracami! są naprawdę prześliczne :) zazdroszczę wyjazdu w góry, musiało być cudownie :) czekam na więcej prac i bardzo ciepło pozdrawiam!!
No wreszcie :) :) :)
Cudne kartki i mam nadzieję, że teraz będziemy je już regularnie oglądać :)
PS: A w Szczyrku byłam rok temu, rewelacyjne okolice :)
Prześlij komentarz