poniedziałek, 27 stycznia 2014

Album pamiątkowy na Pierwszą Komunię

Ostatnio mało się pojawiam, muszę się usprawiedliwić... Ogarniam zamówienia i przygotowuję się do sezonu komunijnego :) 
No a dodatkowo próbuję w tym wszystkim przypilnować moje półtoraroczne dziecię, które weszło w etap wspinania się na wszystko, co tylko można.... W grę wchodzą krzesła, taborety, grzejnik, kanapa, wysunięte szuflady - możliwości jest mnóstwo! Można się też podwiesić za parapet, a nawet umywalkę! Można po obrotowym fotelu wejść na biurko, można też ściągać z blatu w kuchni wszystko, co się nawinie pod rączkę, nawet jeśli nie widzi się, co to takiego.... A to wszystko dzieje się w tym jednym ułamku sekundy, w którym ja się akurat odwróciłam :) 

Może już dość o dzieciach... każdy, kto je ma, wie o co biega :)

Dziś chciałam Wam pokazać album na zdjęcia, który przygotowałam dla pewnej miłej Pani, a jutro jak się uda, wstawię posta ze zdjęciami drugiego, na inna okazję.

Album jest duży, formatu A4, zawiera 20 kart przedzielonych kalką techniczną. 



Napis to tekturka z Wycinanki, która pomalowałam białą farbą akrylową, a następnie pokryłam preparatem Glossy Effect - Clear. Tym samym preparatem pokryłam także wycięty wykrojnikiem krzyż, aby nabrał wypukłości. 




Celowo użyłam kwiatów piankowych, ponieważ są bardziej odporne na zgniecenia - wracają do swojego kształtu, nawet po dłuższym nacisku, a taki album trzeba przecież gdzieś dłuuuugo przechowywać :)




Wewnątrz umieściłam niewielką ramkę na wpisanie życzeń lub dedykacji, na pozostałe karty albumu wybrałam papier o fakturze skóry.






Tylna okładka:





Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca przydługiego postu.  

Jeszcze tylko migawka z wczorajszego spaceru - zauroczyła mnie zamarznięta woda na listkach żywopłotu:




Pozdrawiam cieplutko!

5 komentarzy:

Arleta pisze...

cudowny album

Alexandra pisze...

Piękny album :)

Sowiarnia pisze...

Jeszcze się styczeń nie skończył, a tu już komunia? :) Ale ten świat biegnie do przodu, a ja jak zwykle nie nadążam :)
Album oczywiście piękny, a ta zamarznięta woda na liściach wyszła świetnie :)

Ewa S. pisze...

Piękna kompozycja z kwiatów, cudnie się prezentuje na przydymionym różu!

MAriolka pisze...

Bardzo podoba mi się pomysł z tymi kwiatkami. Są przepiękne i faktycznie nie ulegną zniszczeniu.