Długo mnie nie było....
Cóż, tak się czasem składa, że człowiek nie ma ochoty totalnie na nic... : (
Do pracy zmobilizowała mnie Komunia mojego Chrześniaka. Obiecałam, że przygotuję pudełeczka z podziękowaniem dla gości i dotrzymałam słowa. Dodatkowo w ramach własnego prezentu ( częściowego rzecz jasna ) przygotowałam pamiątkowy album na zdjęcia i CD.
No i wspomniane podziękowania
( w środeczku pyszne cukieraski oraz karteczki z wierszykiem ):
( w środeczku pyszne cukieraski oraz karteczki z wierszykiem ):
Do następnego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz